Czasami tak niestety w życiu bywa, że nasze związki się po prostu rozpadają, czy to wynika ze zdrady partnera, czy też z innego powodu, nic na taką kolej rzeczy nie jesteśmy w stanie poradzić. Naturalnie ,,tego kwiatu jest pół światu”, lecz ludzki organizm jest o tyle dziwny, że przechodzi przez pewne etapy leczenia własnego serca. Jak więc możemy podnieść się z miłosnego zawodu?
Pamiętaj, że czas leczy rany
Jeśli chcesz płakać – płacz. Jeśli chcesz iść w góry żeby się odciąć od ludzi – To zrób to. Przez pewien okres czasu albo nie będziesz w stanie normalnie egzystować, lub też po prostu będziesz się zachowywał/a jakby nic się nie stało, lecz nieważne jak na to zareagujesz to czas to coś, co powinieneś sobie ,,dać. W tym czasie najlepiej zająć się sobą, w końcu masz teraz mnóstwo wolnego czasu, czyż nie? Może właśnie sobie przypomniałeś o tym hobby, które zawsze chciałeś rozwinąć? Masz ochotę na nagie laski z instagrama? To teraz na to masz czas, więc nie czekaj, i po prostu to zrób.
Chemia w naszym mózgu
Nasz prymitywny mózg nadal posiada takie mechanizmy, które zmuszają nas do określonych zachowań, jedną z nich jest właśnie rozpacz po rozpadzie związku. Podczas wspominania naszego byłego partnera w naszym organizmie uwalnia się odpowiedni hormon, który niweluje wszystkie wady tego człowieka (nieważne jak bardzo toksyczny by ten ktoś był) a następnie strasznie silnie tą osobę do nas przyciąga – w końcu straciliśmy tą osobę, przez co będziemy się prawdopodobnie obwiniać o to przez dłuższą chwilę. Nasz rozum czasami oszukuje nas samych, z racji tego iż prawie każdy doświadczył takiego przypadku, gdzie widzi koleżankę lub kolegę, który jest w kimś zakochany, a następnie po jakimś czasie jednak się rozstają. Pamiętajmy o tym, że ciężko nie jest czasami spoglądać na świat obiektywnie przez ,,różowe okulary”, z racji tego że nasz umysł sprawia, że czujemy szczęście, kiedy jesteśmy z kimś, przez co automatycznie pomniejsza wszystkie wady tej osoby, na dodatek nasza wewnętrzna erotyka doświadcza przemodelowania tylko pod tą osobe, jednakże czasami związek jest tak toksyczny, że trzeba podnieść tą rękawicę a następnie powiedzieć samemu sobie ,,nie”, i po prostu się rozstać z tą osobą.
Jak długo do następnego związku?
Uniwersalnym punktem odniesienia jest tutaj to, że najlepiej zaczekać dwa razy tyle ile trwał związek, czyli na przykład, jeśli trwał rok, to powinniśmy dać sobie dwa lata przerwy, trzy miesiące – pół roku przerwy i tak dalej. Może i wydaje się to strasznie długo, lecz powinniśmy pamiętać o tym, że przez ten okres czasu będziemy przechodzili przez pięć stopni rozłąki (odmowa przyjęcia tego co się stało, złość, smutek, negocjacje, akceptacja – niekoniecznie w tej kolejności, choć akceptacja zazwyczaj jest na końcu), dlatego też potrzebujemy to załatwić ,,sami ze sobą” – a nie wciągać w to osoby pośrednie.
Jeśli znowu zacząłeś chodzić na randki – to czego nie powinieneś robić?
Przede wszystkim, głupim pomysłem na start jest przytulanie, bądź też wchodzenie w ,,sferę osobistą” kobiety zanim ją poznamy. Widziałem sporo facetów, którzy swoje szanse automatycznie przekreślali już na starcie, sprawiając wrażenie na kobiecie, że nie są w stanie respektować jej ,,personal space”. Kobiety to też ludzie, musimy o tym pamiętać, one również czują i sprawienie, że będą czuły się niekomfortowo wcale nie pomoże nam w jej poderwaniu, a wręcz przeciwnie, dziewczyna nas po prostu znienawidzi. Kolejną kwestią, której pod żadnym pozorem nie należy robić, jest niechlujny widok. Niemyte od tygodni zęby, potargane włosy, czy też ciuchy, które od dawna powinny albo zostać wybrane, albo leżeć w koszu na śmieci nie sprawią że będziemy dla kobiet bardziej atrakcyjni.
Denerwujesz się?
Zanim zaczniesz biegać, musisz nauczyć się chodzić – to dobra maksyma, z racji tego że tak samo jest z rozmową z kobietami. Jeśli nie będziesz wiedział, jak zagadać, to bracie nie rozpalisz żadnej kobiety, nawet jeśli jej libido miało zaraz wyskoczyć jej czubkiem głowy. Dlatego też – ćwicz. Prostym i efektywnym sposobem na to, aby się nauczyć rozmowy z kobietami, jest zapytanie się o czas, przechodzącej obok kobiety.
